Dzikie Ziemie > Zapomniana Puszcza
Korzenie
Lilith:
- Fajnie jest tutaj. - rzekła i zaczęła się napawać niezdrowym powietrzem.. Zgnilizny? Czy coś w tym guście.
Watriss:
Również wciągnęła powietrze. Powiew przyniósł zapach zgnilizny i czegoś jeszcze jednak nie mogła określić skąd pochodzi.
Lilith:
- Ciekawe jakie stworzonka kryją się w tym miejscu - zamyśliła się - a Ty jak myślisz? - spytała Wat.
Watriss:
-Jakieś które dziwnie pachną- zmarszczyła nos gdy znów poczuła nieznany zapach.
Lilith:
- Dziwnie? - skrzywiła się - ja lubię ten zapach - zarechotała - wiele razy go czułam odwiedzając grabarzy. Nie wiem co jest w nim nie tak. - zachichotała.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej