Nedrith...

Dzikie Ziemie => Wrzosowiska => Wątek zaczęty przez: Evora w Sierpień 06, 2014, 22:00:23

Tytuł: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Sierpień 06, 2014, 22:00:23
(http://images7.alphacoders.com/401/401719.jpg)
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 06, 2014, 22:49:10
Amber przywędrowała nad wodę, nadal była w wilczej postaci. Spojrzała na rzekę, w której widniały odbicia niewielkich wiśniowych drzew. Tych roślin było tu pełno, rosły one w równych odstępach od siebie, znajdując się po obu stronach leniwie płynącej rzeki. Wydawało jej się, iż jest tu nieco zbyt... słodko, ktoś nieźle przesadził z tymi drzewami. Usiadła na brzegu, przy kamieniach. Była zmęczona po ostatnich wydarzeniach. Evora gdzieś poszła, co nie bardzo jej przeszkadzało, gdyż wolała samotność. Ziewnęła i położyła się na trawie, na plecach, patrząc w niebo.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 07, 2014, 23:01:10
W którymś momencie zasnęła, a obudziła się dopiero kilka godzin później, w środku nocy. Podczas odpoczynku nikt jej nie niepokoił. Amber miała już dość tutejszego klimatu. Wstała i odeszła w mrok.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Sierpień 30, 2014, 15:40:57
Weszłam, szeroko otwierając oczy z wrażenia. Urzekły mnie piękne kwiaty, których było tu jak mrówków. Zaczęłam spacerować brzegiem rzeki, oglądając wiśnie dookoła. W końcu usiadłam pod najstarszym drzewem, podziwiając widoki.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 30, 2014, 16:35:42
Wbiegła i zatrzymała się nad brzegiem. Była to jedyna rzeka w okolicy, którą znała. Teraz czas na to, by rozwiązać zagadkę od feniksa. Jakie zwierzę mogło wzrokiem rozsadzać kamieniem? Na myśl od razu przyszedł jej bazyliszek, ale to nie zgadzało się z tym, że ten stwór miał cztery łapy. To na pewno był jakiś gad, skoro znosi jaja. Usiadła na brzegu i patrzyła w wodę, jednocześnie zastanawiając się. Może ten gad, płaz, cokolwiek to było samo ją wyręczy i pojawi się w zasięgu wzroku?
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Sierpień 30, 2014, 16:43:37
Usłyszałam kogoś, więc od razu poderwałam się na równe nogi. Rozejrzałam się i zobaczyłam dziewczynę, którą widziałam wcześniej na dachach. Skrzywiłam się i prychnęłam pod nosem. Oparłam się plecami o drzewo, obserwując ją.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 30, 2014, 17:34:42
Ma cztery nogi, wzrokiem rozsadza kamienie, żeruję na innych i sam swych jaj nie zniesie. Amber nigdy nie spotkała podobnego zwierza. Chyba, że nie wszystko musiała brać dosłownie. Pasożyt, gad, płaz? Nie, nie wiedziała. Po głowie tłukł jej się bazyliszek, przez ten wzrok i kamienie, ale przecież one nie mają nóg. Ziewnęła i postanowiła czekać, może Ci z góry ześlą na nią oświecenie i zbawienie.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Sierpień 30, 2014, 17:39:54
Czujnie ją obserwowałam, choć ta chyba mnie nie zauważyła. I dobrze. Postanowiłam nie ruszać się z miejsca, zastanawiając się, co robi nieznajoma.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Watriss w Sierpień 30, 2014, 20:02:17
Wyskoczyła z krzaków. Poszła za zapachem kruczowłosej wadery i znalazła się tutaj. Na dodatek wciąż prześladowały ją różowe sowy. Rozejrzała się. Nagle poczuła się jakby wkręciła się w jakąś bójkę o żelazo.  Dziewczyna która na dachu wcześniej narobiła strasznego zamieszania teraz wydawała się pożerać wzrokiem jej ,,znajomą,, Cofnęła jedną łapę nie pewna czy nie poczekać razem z sowami.   
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Sierpień 30, 2014, 20:54:27
 Wszedł. Czuł obcy zapach, jak dotąd mu nieznany. Zauważył jakieś trzy postacie: dwie wadery i dziewczynę. Wynurzył się spośród drzew i ruszył wzdłuż brzegu.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Watriss w Sierpień 30, 2014, 21:02:46
Wyczuła czyjś wzrok. Zawsze gdy czuła się mocno zagrożona uruchamiało się jej drugie oblicze, tak też było tym razem. Miała nadzieje że zaraz coś zobaczy lecz z zdziwieniem uznała że nic nie widzi. Zaczęła machać głową próbując wychwycić jakieś promienie światła. Wreszcie może dzięki szczęściu, wyobraźni lub dobremu słuchowi widziała dziewczynę i wedrę lecz nowy zapach pozostał nie znany.
-Że też akurat teraz musiałeś paść- prychnęła do siebie. 
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 30, 2014, 21:07:38
Spojrzała z zażenowaniem na widowisko. Wariatka z wieży, kretynka z dachów. Dobrze się dobrały. Straciła nimi jednak szybko zainteresowanie, gdy zauważyła nową szkaradę. Stwór z kogucią głową, skrzydłami i długim wężowym ogonem. Nie miała wątpliwości - to bazyliszek. Tylko jakaś nowa odmiana. Podniosła zad i zamiatając ziemię swym długim, różanym ogonem ziemię ruszyła za bazyliszkiem. Ciekawe jak miała zdobyć jego jaja.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Sierpień 30, 2014, 21:15:16
 Zaczął szukać najsłabszej ofiary. Jedna z wader zaczęła za nim iść, czyli na pewno go zauważyła. Zaś druga wyglądała na zdezorientowaną. Bazyliszej poszarżował w kierunku tej drugiej wadery.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Watriss w Sierpień 30, 2014, 21:19:24
Usłyszała szybkie kroki które szybko zbliżały się do niej. Odskoczyła coś twardego musnęło jej łapę. Mimo iż miała dobry słuch i od lat ćwiczyła formę ślepą nie była dobra w walce. Znów odskoczyła, na wypadek gdyby ,,coś,, próbowało znowu zaatakować.   
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 30, 2014, 21:22:24
Oho, zapowiadała się walka, bazyliszek z jakiegoś powodu zaatakował tą czarną. Z miejsca go polubiła. Powolnym, leniwym krokiem podeszła do nich, zatrzymując się parę metrów od walczących. Usiadła i patrzyła na widowisko. Hm, ciekawe czy bazyliszek ma tu jakieś gniazdo, w którym trzyma jaja...
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Sierpień 30, 2014, 22:06:05
 Udało mu się jedynie zadrapać waderę. Następnie zamachnął się ogonem, lecz chybił.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Watriss w Sierpień 30, 2014, 22:20:11
W pewnym momencie znalazła się w wodzie. Zimny chlust wody przywrócił jej myślenie. Usiadła i zaczęła gapić się ślepymi oczami na ,,coś,, nawet nazwała go Fredek. Cóż nikt nie powiedział że racjonalne... 
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Sierpień 30, 2014, 22:22:15
 Nie zamierzał wchodzić do wody, tak więc skupił się na drugiej waderze z kwiatkami w ognie i poszarżował w jej kierunku.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 30, 2014, 22:25:44
Poczekała do ostatniego momentu, gdy bazyli szarżował na nią niczym rozjuszony byk, a potem odskoczyła gwałtownie w bok. Miała z tym czymś walczyć? Wolne żarty. Chciała tylko jaja tego stwora, niczego więcej.  Tylko jak niby miała mu to przekazać, jak zdobyć  jego jaja? Może faktycznie poszuka tego gniazda, o ile jakieś ma. Po uniku pobiegła w stronę wody, koguto-jaszczur najwyraźniej jej nie lubił. Ciekawe co teraz zrobi.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Watriss w Sierpień 30, 2014, 22:30:20
Znów chlust wody przeszedł jej po  pysku. Zaczęła dokładnie nasłuchiwać, energicznie poruszając uszami jakby naradami. Chciała zapytać wedrę z czym walczą lecz z jej ust wydobył się jedynie cichy westchnienio jęk.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Sierpień 30, 2014, 22:39:33
 Podszedł do brzegu i zaczął się wzdłuż niego przechadzać, tam i z powrotem.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 30, 2014, 22:40:55
Tak jak przypuszczała bazyliszek zniechęcił się. Poszła za nim, ciekawa czego on w ogóle szuka. Tylko, że on zamiast iść w prosto zaczął chodzić w kółeczko.
- To co, gdzie skrywasz swoje skarby, co? - mruknęła cicho do potwora. A nuż stanie się cud i w jakiś sposób stworzenie odpowie. Jaja mógł mieć ukryte wszędzie, pod ziemią, w wodzie, w trawach, może nawet w sobie, jeśli to samica. Ewentualnie jakoś zmusi mityczne gada, ptaka, czymkolwiek to było, by poszło za nią. Może biały feniks uzna zadanie za zakończone, jeśli przywlecze mu bazyliszka.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Watriss w Sierpień 31, 2014, 10:04:19
Jaja? Twarda skóra i dziwne gardłowe dźwięki. Czyli to coś było gadem... naprawdę dużym gadem. Super. Nawet nie wie jak się przed tym bronić. Znów nadszedł taki moment że jest bezużyteczna. Nawet nie może cofnąć osobowości. Czyli wszystko idzie po jej nie myśli. Wykrzywiła pysk w grymasie, i skierowała ślepe oczy w stronę dźwięków mając nadzieje że zaraz coś zobaczy.   
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Sierpień 31, 2014, 10:40:31
 Wydał z siebie głośny ryk. Ta wadera wciąż za nim lezła. Usiłował ją walnąć ogonem bez potrzeby wchodzenia do wody.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Sierpień 31, 2014, 11:09:38
Z przerażeniem w oczach obserwowałam wszystko, przytulając się plecami do drzewa. Nigdy w życiu nie widziałam bazyliszka... Nie myślałam nawet, że są one tak agresywne. Nie miałam pojęcia, co robić. Uciekać, wleźć na drzewo czy jakoś spróbować im pomóc? W sumie, nie miałam powodu, aby im pomagać... Ale byłam też ciekawa, jak potoczy się walka. Tak więc wybrałam drugą opcję i, jak najszybciej mogłam, weszłam na drzewo i usiadłam na prawie najwyższej gałęzi, z której był idealny widok na stwora i rzekę.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 31, 2014, 11:14:31
Ponownie odskoczyła, tym razem wpadając do wody i rozpryskując ją na wszystkie strony. No, ale jedno było jasne. Jaj w wodzie to on nie trzyma, na pewno nie. Wyszła powoli na brzeg i czekała na kolejne ruchy bazyla.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Sierpień 31, 2014, 11:19:24
 Bazyliszek znowu ryknął i usiłował dziobnąć waderę.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 31, 2014, 11:28:13
Tym razem trafił ją w bok, ale gruba sierść nieco zneutralizowała cios. Odskoczyła do rzeki, opryskując przy tym wrednego gada. Nie odpuści jej, będzie musiała płynąć rzeką. Ciekawe gdzie on wcześniej szedł, nim ją zaatakował. Popłynęła rzeką, omijając stwora i płynąc dalej. Gdzie tu mogło być jego gniazdo... Pewnie przy drzewach. Szukała wzrokiem czegoś, co mogło być owym gniazdem.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Sierpień 31, 2014, 12:08:52
Obserwowałam sobie wszystko z góry. Bazyliszek to naprawdę interesujące stworzenie... Jest piękny w swojej niezwykłości. Większość pewnie by powiedziała, że to brzydkie stworzenie... Niestety nie miałam idealnej widoczności, ponieważ na drzewie było mnóstwo kwiatów.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Watriss w Sierpień 31, 2014, 14:14:30
Znów straciła koncentracje. Co gorsza znów nie wiedziała gdzie jest wedera czy dziewczyna. Dobrze że przynajmniej to gadzisko niema obawy przed ryczeniem.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Sierpień 31, 2014, 19:33:54
 Ryknął ponownie. Widząc, że udało mu się trafić waderę, zamachnął się ogonem.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Sierpień 31, 2014, 20:00:58
Jako że obserwowanie powoli mnie nudziło, postanowiłam powoli zejść z drzewa... Kiedy byłam już na ziemi, popatrzyłam jeszcze na piękne, mityczne stworzenie i zmieniłam się w lisa. Pomimo wszystko, w tej formie trudniej mnie dostrzec - logiczne, jestem mniejsza. Położyłam się w trawie, na tle mając pień drzewa, co wzmocniło mój "kamuflaż".
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 31, 2014, 20:16:46
Uniknęła ataku bez zbytniego powodu, była w końcu w wodzie, daleko od stwora. Ominęła gox2 i kilkadziesiąt metrów za nim wyszła na brzeg. otrzepała się z wody i pobiegła w stronę drzew, zauważyła tam coś dziwnego. Czyżby gniazdo?
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Sierpień 31, 2014, 21:12:46
 Coś innego przykuło jego uwagę. Coś pomarańczowego pośród traw. Poszarżował w tamtym kierunku.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Sierpień 31, 2014, 21:15:32
Od razu podskoczyłam na równe nogi i zaczęłam biec w bok, bez konkretnego celu. Nie miałam ochoty na pływanie, więc po prostu zaczęłam biegać w koło, czasem będąc naprawdę blisko bazyliszka. Lisia forma pozwalała mi na bardzo dobrą zwrotność, dzięki czemu mogłam robić ostre zakręty.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Sierpień 31, 2014, 21:19:57
 Biegł za nią.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Sierpień 31, 2014, 21:22:38
Krążyłam po "łące" i pomiędzy drzewami, czasem prawie wpadając na koguto - węża. W sumie, nie wiedziałam co mam robić... W końcu stanęłam w miejscu, odwracając się do niego i na niego spoglądając.  Przyjęłam pozę "do zabawy", czyli położyłam przednie łapy na ziemi, pozostawiając tyłek w górze i zaczęłam delikatnie merdać ogonem. Jakoś nie chciało mi się wierzyć, że to stworzenie po prostu chce mnie zabić...
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 31, 2014, 21:25:15
Bazyliszek zajął się czymś innym, i bardzo dobrze. Przetruchtała szybko odległość dzielącą rzekę od drzew. Ukryła się za nimi, by te oszalały stwór znów jej nie dostrzegł. I wtedy zobaczyła jakieś gniazdo, z dosyć dużymi jajami o zgniłozielonym kolorze. Jaj było 3. Miała nadzieję, że były one od bazyliszka. Ciekawe jak miała je wziąć. Chyba, że przemieni się w człowieka i wymknie się stąd inną drogą niż przyszła.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Sierpień 31, 2014, 21:27:20
 Korzystając z okazji walnął ją ogonem.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Sierpień 31, 2014, 21:30:48
Co prawda, zabolało, ale po chwili się podniosłam i zaczęłam biec. Co prawda, wolniej niż przedtem, ale dalej starałam się uciec. W sumie, co ja robię? Czemu nie ucieknę definitywnie? W sumie, podobała mi się ta zabawa w berka...
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 31, 2014, 21:32:33
Przemieniła się w człowieka i chwyciła w ramiona jedno z jaj. Szkoda jej było, że musi robić coś takiego, no ale. Wyjrzała zza drzew. Bazyliszek maltretował jakiegoś lisa. Poruszając się cicho i powoli za linią wiśni i kilku lichych krzaków przemknęła się, omijając postacie. Za chwile dojdzie do miejsca, w którym rzeka zakręca, prowadząc ją do ognistego zagajnika.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Sierpień 31, 2014, 21:34:39
 Szarżował za nią.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Amber w Sierpień 31, 2014, 21:41:57
Udało się, bazyliszek jej nie zauważył! Ostatni kawałek drogi przebiegła, nie zważając na to, czy coś ją goni bądź nie. Wybiegła.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 01, 2014, 08:26:10
W końcu, już nie wiedząc, co dalej robić, zaczęłam biec w stronę rzeki z zamiarem przeskoczenia jej, choć raczej by mi się to nie udało.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Watriss w Wrzesień 01, 2014, 17:16:39
Po chwili skupienia pobiegła za znajomą. Jej kroki i oddech troszkę się zmieniły ale nadal je rozpoznała. O mało nie wbiegła łbem w jakieś drzewo ale jakoś poszło. Dalej śledziła, po swojemu wilczyce.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Wrzesień 01, 2014, 21:18:01
 Nie miał zamiaru przeskakiwać rzeki. Zawiedziony opuścił polanę./wyszedł/
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 02, 2014, 15:06:14
Niewiele brakowało, bym przeskoczyła wodę, ale jednak skończyłam mokra. Podpłynęłam do brzegu, do którego chciałam doskoczyć i wyszłam na brzeg. Otrzepałam się, niezbyt zadowolona z przymusowej kąpieli. Popatrzyłam na wilczycę, która była po drugiej stronie, a potem gdzieś poszła. Zostałam sama.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 02, 2014, 16:34:26
Wytrzepałam się po raz drugi, będąc już praktycznie suchą. Zmieniłam się na powrót w człowieka i usiadłam na brzegu. Nie miałam nic do roboty i nie byłam głodna... Tak, nic do roboty. Myślałam o tym, co się działo na dachach.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 03, 2014, 21:14:26
Westchnęłam. W sumie, byłam trochę śpiąca... Położyłam się, po chwili przewracając się na bok. Trawa była miękka i bardzo wygodna... Więc chwilę później zasnęłam.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 05, 2014, 14:51:07
Obudziłam się. Jak zwykle nic mi się nie śniło.leniwie przewróciłam się na plecy i spojrzałam na rażące słońce, zasłaniając je dłonią i lekko się skrzywiając. Ziewnęłam i podniosłam się na łokcie, po czym dokładnie się rozejrzałam, by sprawdzić, czy jestem całkowicie bezpieczna. Nikogo nie było, więc odetchnęłam i usiadłam, rozciągając ręce i ziewając.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 06, 2014, 14:05:59
Wstałam. Nie mając co robić, postanowiłam wrócić na poprzednią stronę rzeki, pod najpiękniejsze drzewo. W tym celu zmieniłam się w lisa i znalazłam najwęższy odcinek rzeki. Wzięłam rozpęd i przeskoczyłam na drugą stronę, mocząc tylko koniec ogona. Poczekałam, aż wyschnie, i podeszłam do wiśni. Zmieniłam się w człowieka i usiadłam w cieniu, patrząc na śliczne kwiaty.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 11, 2014, 16:50:00
Zastanawiałam się, co robić.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 12, 2014, 20:18:41
 Weszła powoli bawiąc się kałużą. Idąc tu dowiedziała się, że nie musi marnować jakiejś ogromnej ilości szklanek. Wystarczy jej jedna, gdyż może je zwielokrotniać. Dowiedziała się tego po drodze, gdy w pewnym momencie, gdy odsunęła od siebie ręce, wielkość kałuży powiększyła się o jakieś półtora raza. Z taką ilością szkła będzie mogła dużo zrobić.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 12, 2014, 20:21:30
Zauważyłam kogoś, od razu kucając, żeby móc w razie czego szybko uciec. Spod drzewa obserwowałam ją, nie wiedząc, czego mogę się spodziewać.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 12, 2014, 20:24:26
 Zaczęła eksperymentować. Może uda jej się utworzyć z tego jakieś kolce czy coś. Wtedy będzie mogła kogoś na to nadziać. Jak na razie udawało jej się zmieniać szkło z ciała stałego w lewitującą ciecz. To dobrze. Bardzo dobrze. Powinna bardziej się wysilić i dalej poszerzać swe zdolności.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 12, 2014, 20:26:00
Nie wiedząc, co mam robić, podniosłam się, opierając rękę o drzewo. Byłam lekko skulona, żeby nie zwracać na siebie zbytniej uwagi. Czekałam, zastanawiając się, czy uciekać.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 12, 2014, 20:32:44
 Zauważyła jakąś dziewczynę. Chwilę myślała czy nie uciec czy coś. Nie, jeśli ucieknie to ona powie innym. Powinna walczyć. Tylko jak? Nie ma wilczej formy. Będzie musiała wykorzystać to co potrafi.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 12, 2014, 20:34:49
Zauważyła mnie. Nie potrafiłam odczytać jej zamiarów, więc pewnie wystąpiłam do przodu, kilka kroków. Wyprostowałam się, patrząc na nią śmiało i pokazując, że się jej nie boję.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 12, 2014, 20:38:48
 Przekrzywiła głowę i uśmiechnęła się psychicznie. M u s i a ł a  wyglądać upiornie. Inaczej nie miało by to sensu. Powoli zaczęła również gardłowo rechotać.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 12, 2014, 20:41:07
Zdziwienie na mojej twarzy sprawiło, że aż cofnęłam się o dwa kroki. Z zastanowieniem, a może nawet z lekkim obrzydzeniem patrzyłam na dziewczynę, która próbowała udawać wilka. Z drugiej strony jej zazdrościłam, bo ja nawet tego nie mogę. Zaraz pokręciłam głową, żeby odsunąć od siebie te myśli. Jeszcze raz na nią spojrzałam, czekając na to, co zamierza zrobić.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 12, 2014, 20:47:32
 Używając mocy przeteleportowała się. Stała teraz obok dziewczyny.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 12, 2014, 20:50:11
Odskoczyłam, zaskoczona nagłą bliskością nieznajomej. Jak zwykle, mimika mojej twarzy była niezwykła w braku mimiki. No, jedynie oczy wyrażały te emocje, ponieważ bardziej je otworzyłam. Odskakując, odruchowo zmieniłam się w wilka, skacząc jeszcze dalej. Stanęłam kilka metrów od niej, bacznie ją obserwując.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 12, 2014, 20:57:13
 Nigdy nie lubiła używać umiejętności rasowych. Jak najszybciej potrafiła spróbowała stworzyć z lewitującej cieczy coś oszczepopodobnego. Wyszły jej jedynie dwa szpikulce unoszące się nad ziemią. Lepsze to niż nic.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 12, 2014, 20:59:36
Szybko przemyślałam, co robić. Jeśli będzie próbować we mnie tym rzucić, lepiej być w mniejszej, szybszej formie. Tak więc zmieniłam się w lisa i lisim odruchem pobiegłam prosto na nią, by przebiec jej pomiędzy nogami.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 12, 2014, 21:06:53
 Dziewczyna przemieniła się w waderę, potem w lisa. Teraz szarżowała na nią. Może chcę lisek chce ją ugryźć? Ev nie chciało się nic robić, więc rozmnożyła kolce kilka razy.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 12, 2014, 21:08:53
Przebiegłam jej pod nogami, biegnąc w stronę jednego z najdalszych drzew. Czy ucieczka to dobry pomysł? A co, jeśli to tylko okazja do zabawy? Zrobiłam nagły zwrot, znów biegnąc na dziewczynę.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 12, 2014, 21:12:17
 Lisica przebiegła jej pod nogami. Ev się wywróciła i błyskawicznie się podniosła. Musiała coś wymyślić.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 12, 2014, 21:15:14
Będąc już bardzo blisko, zapaliłam się. Dosłownie. Moje futro zaczęło płonąć, choć nie spalało się... Ciekawy efekt. Skoczyłam na dziewczynę z zamiarem ugryzienia jej. Nieważne, czy uda mi się w rękę czy w szyje. Miałam nadzieję, że moje starania nie zawiodą.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 12, 2014, 21:44:43
Błyskawicznie zrobiła unik. Następnie sięgnęła swoim umysłem ku szpikulcom. Kilkoma z nich pomknęło ku lisicy.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 12, 2014, 21:49:16
Zaskoczona chybieniem, wylądowałam niezbyt zgrabnie, ale stabilnie na ziemi. Od razu odwróciłam się przodem do dziewczyny i widząc dzidy lecące w moją stronę szybko pobiegłam w bok, próbując ich uniknąć. Jeden szpikulec zahaczył o mój ogon, wyrywając trochę futra, a inny o bok, rozdzierając mi skórę na żebrach. Gdybym mogła, to pewnie bym pisnęła. Ale pomimo chęci nie wydałam z siebie żadnego dźwięku, biegnąc przed siebie, chwilę później zawracając i znów biegnąc wprost na dziewczynę. Jednocześnie zmieniłam się w wilka i znów się na nią rzuciłam, szykując się do gryzienia.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 13, 2014, 07:41:54
 Nie zdążyła zrobić uniku. Pod ciężarem wadery upadła. Usiłowała ciskać w waderę kolcami, ale chybiała. Szybko przemieniła z powrotem wszystkie kolce w ciecz.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 13, 2014, 10:31:14
Przycisnęłam ją mocniej do ziemi. Dalej płonęłam, więc skierowałam swój ogień tak, by dziewczyna całkowicie się w nim znajdowała. Chciałam ją poparzyć, ale nie od razu spalić żywcem. Jednocześnie zaczęłam ją gryźć i szarpać zębami, mając nadzieję, że mi nie ucieknie. Może nadawałaby się do zjedzenia? W sumie, zgłodniałam.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 13, 2014, 16:37:17
 Czuła jak ogień muska jej skórę. Wadera zaczęła ją gryźć. Ev postanowiła, że jak ją z siebie zrzuci to natychmiast spróbuje się wyleczyć. Lecz żeby to zrobić potrzebowała planu.
 Nie wymyśliła nic, więc z wielkim impetem uderzyła waderę lewitującym szkłem.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 13, 2014, 19:22:04
Ból był okropny i nie dałam rady utrzymać się na nogach. Padłam, przygniatając dziewczynę swoim ciałem. Jednak usilnie próbowałam się podnieść, choć nie dawałam rady. Naprawdę bolało... Leżałam teraz na niej, dalej próbując ją dziabnąć.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 13, 2014, 21:23:09
 Efekt był natychmiastowy. Nadal czuła jak ogień ją pali. Uderzyła jeszcze raz, próbując przy tym zwalić z siebie waderę.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 13, 2014, 21:47:06
Zakrztusiłam się z bólu, spadając z dziewczyny. Jednak moja siła woli pozwoliła mi wstać i zwymiotować krwią gdzieś obok. Chyba złamała mi tym żebra. No nic. Przemiana mogłaby teraz trochę boleć, choć w sumie nic by nie zmieniła. A nawet pogorszyłaby sytuację... w końcu moja wilcza postać jest o wiele bardziej wytrzymała od lisiej czy ludzkiej... Postanowiłam nic nie robić, gapiłam się tylko na dziewczynę z zakrwawionym od mojej i jej krwi i ciężko dyszałam, momentami dziwnie świszcząc.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 13, 2014, 21:58:16
 Nieco niezręcznie podniosła się. Patrząc na sapiącą waderę, prychnęła dumnie. Szybko się wyleczyła, po czym zastanawiała się, czy jeszcze trochę nie poobijać swojego przeciwnika. Ponownie przemieniła lewitującą masę w szpikulce, po czym ruchem ręki posłała je w kierunku wadery. Celowała bardziej w mniej ważne elementy jej ciała, na przykład uszy, czy ogon. Przecież nie miała zamiaru wcale jej zabijać. To była tylko taka z a b a w a.
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Chairo w Wrzesień 13, 2014, 22:00:07
Sytuacja jednak zmusiła mnie do zmiany w lisa. W sumie, nie było aż tak źle. Żebra chyba jednak były całe, no, może jedno było złamane. Zebrałam siły i zwinnie uciekłam przed szpikulcami, uciekając jak najdalej stąd. (wybiegłam w stronę dróg)
Tytuł: Odp: Rzeka Wiśni
Wiadomość wysłana przez: Evora w Wrzesień 13, 2014, 22:04:03
 Zawiedziona przywołała rozrzucone szkło do siebie. Będzie musiała kupić sobie jakiś bukłak czy coś, aby je przechowywać. A może nauczy się je jakoś pomniejszać? Nie wiedząc co ma dalej robić poszła hen hen daleko.