Dzikie Ziemie > Stara Wieża

Galeria

(1/7) > >>

Evora:
 Galeria to długie i wąskie pomieszczenie. Dla odmiany wzdłuż ścian są poustawiane gablotki z biżuterią.

Amber:
Przeciskała się między gablotkami, omijając je zręcznie. W którymś momencie wpadła jednak na pomysł. Skoczyła  na jedną goblotkę, która przewróciła się, zawalając wąskie przejście. Opóźni tym trolla i gobliny. Wszędzie walała się biżuteria - naszyjniki, łańcuszki i inne pierdoły. Pobiegła dalej, przewracając po drodze jeszcze dwie inne gablotki, tarasując tym samym całkiem przejście.

Watriss:
Biegła dalej potrącając jakieś rzecz, nic nie widziała ale ta wilczyca była zbyt wyraźna mogło by się wydawać że widzi jej żyły jak jej krew pulsuje przy biegu. Czy ona też ma zginąć? 

Amber:
Usłyszała gdzieś, daleko za sobą, kroki. Zapewne gobliny się przedarły, ale zanim przejdą przez rozwalone gablotki to minie kilka minut. Kolejnych kilka chwil zajmie im dojście do Amber, która dreptała niespiesznym truchcikiem. Dzięki temu nie zmęczy się tak szybko, a tamte biegły na łeb na szyję, jak do niej dotrą będą już nieco męczone biegiem.

Watriss:
Obiekt przestał się poruszać może myśli że się zmęczy tym biegiem albo myśli że te gobliny ją pokonały, uśmiechnęła się uwielbiała zasadzki zaskoczenie przeciwnika. Stanęła zamknęła oczy zaczęła przypominać sobie morderstwo ukochanego brata, pouczyła jak mięsnie napinają się jak krew wrze w żyłach. Druga osobowości wkracza do gry. Z oczy znikają ziarnice, przestaje czuć ból wcześniejszych obrażeń. Nie tylko zmieniła jej się osobowość ale i ciało. Instynkt śmierci, uruchomiony! Zaczęła skakać nad gablotami których nie widziała, zapach był co raz bliżej co raz lepiej słyszała kroki. Im bliżej się zbliżała tym szybciej jej siła wzrastało. Ograniczenie, zostało złamane.         

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej