Dzikie Ziemie > Stara Wieża

Skarbiec

(1/3) > >>

Evora:
 Skarbiec to duże pomieszczenie(nie wiadomo gdzie się mieści). Jest wypchany po brzegi złotem i klejnotami.

Amber:
Wbiegła i nagle stanęła gwałtownie. Była w jakimś skarbcu. Pełno złota i klejnotów. Teraz jednak nie miała czasu by bawić się wśród tych bogactw. Gobliny mogły przedostać się przez gablotki i biec za nią. W drodze powrotnej sobie tutaj poszaleję. Zaczęła przedzierać się przez góry różnobarwnych kryształów, klejnotów, naszyjników. Wszędzie było złoto, które osuwało jej się spod łap, ale mimo złego "podłoża" szła uparcie przed siebie.

Amber:
W którymś momencie zatrzymała się i zgarnęła dla siebie srebrny naszyjnik z półksiężycem. Tylko gdzie to przehować, nie mogła przecież biegać z nim po całej wieży. W końcu zahaczyła go o jedną z pochodni, które były przy ścianie. W drodze powrotnej go odnajdzie. Poszła dalej.

Gobliny:
 Goblin wbiegł jak najszybciej potrafił. Musiał zawiadomić swojego pana zanim było za późno.

Amber:
Usłyszała szybkie kroki. Obejrzała się za siebie i zobaczyła biegnącego w jej stronę goblina. Na szczęście był tylko jeden. Poczekała aż ten do niej dobiegnie, a potem go zabiję. Wyjście ze skarbca było już blisko.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej