"Owszem, nie ufam ci. Jeszcze. Ale wiem, że lis zawsze ucieknie. Więc zostawiam go pod twoją opieką." - odparłam i podeszłam do Avari'ego, ocierając się o niego.
"Zostawiam cię z tą panią, ale nie ufaj jej całkowicie, dobrze? W razie czego, szybko uciekaj przed siebie." - wysłałam myśl do liska i idąc w kierunku Shinner'a zmieniłam się w wilk.
"Chodźmy to sprawdzić.". Nigdy nie przypuszczałam, że porozumiewanie się z innymi jest aż tak potrzebne i przydatne...