Dzikie Ziemie > Plaża
Piaszczysta Plaża
Watriss:
Dobiegła ją rozmowa jednak nie przejęła się. Nie kręciły ją wyzwania miłosne, wolała zostawić ich samych. Położyła się na kamieniu w cieniu klifu, postanowiła się zdrzemnąć.
Horosz:
Szła przy drzewach rozmyślając gdzie by się przejść. Zamieniła się w człowieka i zaczęła wspinać się na jedno z większych drzew. Już na początku sięgając gałęzi zahaczyła się o coś ostrego. Polizała ranę i wspinała się dalej próbując nie dotykać tym palcem czegokolwiek.
Horosz:
Znudzona w połowie przestała się wspinać i uznała że skoro Watriss długo nie wraca, to ona też gdzieś się przejdzie. Z niższych gałęzi zaczynałam zeskakiwać i jak już byłam na ziemi pobiegłam gdzieś dalej gdzie jeszcze nie byłam.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej